Wiersze...Podzielicie sie ze mna nimi:)

To było jak sen
A moze to był sen
Tuliłeś mnie jak pluszowego misia
Trzymałeś za reke jak szczescie ktorego nie chcesz wypuścic
Patrzeyłeś na mnie jak na niewinnego aniołka
Oboje bylismy sdzczesliwi jak male dzieci gdy dostają nową zabawke
Ale my nie dostaliśmy zabawek tylko siebie nawzajem
Dostaliśmy naszą miłość
szczerą i wiekrzą niż ocean....
Łzy zpływały mi z oczu
Tańcząc w ryzm szczescia
Chciałam tak trwać wiecznie
lecz ty zniszczyłes co zbudowalismy razem
Zostawiłeś mnie jak śmiecia
Znudziłeś sie mną
jak dziecko nudzi sie zabawką
Włąśnie wtedy stałam sie aniołem
Ale już nie takim nie winnym
przyozdobiłam sie w czarne skrzydła
nie majace pojecia o lataniu
Bo po co komu latac tam na dole..
A znalazłam sie tam przez Ciebie
Bo nie chwyciłeś mnie za reke gdy skoczyłam
A teraz czekam tam na Ciebie
...

smutny, biały wiersz. Ale z głębi serca. Misiu mówiłam Ci, olej go nie jest tego wart-nie jest wart Twoich łez<przytul>

Pamiętam
Twój ciepły uśmiech, który osładzał mi jesienne dni
Zapamiętam
czułe słowa i wyznania miłości, które podtrzymywały mnie na duchu gdy było mi źle
Nie zapomne
tych chwil spędzonych z Tobą
Będę zawsze o Tobie pamiętać
*~~*
Napisany w ciągu 10 minut Happy

Ślepa miłość
Nie wiedziałam, że miłość może tak ranić
Myślałam, że miłość daje szczęście
Myliłam się
Gdy ty mnie zraniłeś
Zrozumiałam, że nie kochasz mnie
Że ci się znudziłam
Bo chciałeś tylko zaliczyć kolejną dziewczynę
A ja myślałam, że naprawdę kochasz mnie
Że spędzasz ze mną czas, bo zależy ci
A ty tylko się mną zabawiłeś
I zostawiłeś mówiąc, że się pomyliłeś
I teraz pójdziesz do innej
Zranić kolejną
Następną głupią, która pójdzie na nieistniejącą miłość

mam do Was prośbę, utwórzcie tematy tak jak my wszyscy i kazda niech w swoim pisze swoje wiersze bo sie nam tu bajzel zrobi.

sory ale niechcacy wcisnelam enter
to mial byc jeden wiersz a wyszly dwa
mozesz jedno z tych usunac?
ten pierwszy "slepa milosc" co jest krotszy moglabys jesli mozesz

usunęłam, tak jak prosiłaś/Suboshi

Anielski dotyk poczułam,
wplątałam się w Twe skrzydła niewinne.
Płatki róży na mojej poduszce były tak czerwone
mozna by powiedziec, ze w krwi je maczano
lecz to od miłości bila czerwien.
Tak słodko Twe słowa brzmiały
zapomniałam o bulu,
który trwał dłużej
niż to jedno uniesienie.
Wiedziałam , ze już nigdy
nie wyplątam się z Twych skrzydeł
że Ty we mnie trwał będziesz
wiernym krokiem dotrzymywał
wypowiedzianych słow magicznie brzmiących
Nie wiedziałam, ze to sie tak skonczy
ze skrzydla anielskie uniosa mnie z lekkoscia
ze zostawie Ciebie i siebie...
Bo anielskie skrzydla przywlokly mnie tam
gdzie zawsze chcialam byc
gdy nie bylo Ciebie...

nie wiem co mam napisać....jest ładny ale poza tym nie wiem co napisać...