10 utworów, które was powaliło.

Wysłany: Nie 23:48, 04 Mar 2007

Jest dużo płyt, dużo piosenek, dużo wykonawców, ale tak naprawdę niewiele jest utworów, które po usłyszeniu ich pierwszy raz zwaliły mnie po prostu z nóg. Przytaczam tu 10 najważniejszych, ale pewnie pojawiłoby się ich jeszcze kilka, ale na pewno niezbyt wiele.

Ok, do rzeczy, oto ich lista (kolejność przypadkowa, bo żadnego z tych utworów nie faworyzuje):

1. Marillion - "Fugazi" -> według mnie jeden z najlepszych utworów tej grupy. Niby zwykła, momentami wręcz cukierkowa piosenka, a jednak ma w sobie coś magicznego, wręcz momentami niepokojącego.
2. Silver Chair - "Anthem for the Year 2000" -> utwór zaczyna się spokojnym intrem, by po chwili uderzyć naas cięzkim i mrocznym riffem. Utwór mógłby się znaleźć w repertuarze Nirvany, jednak nie można zarzucić mu braku orginalności.
3. Pink Floyd - "Keep Talking" -> utwór może wydać się po pierwszym przesłuchaniu monotonny i wręcz nudny, ale posłuchajcie go w spokoju i samotności, najlepiej w pogodną noc na balkonie, żeby odczuć jego atmosferę. Ja, jako osoba lubiąca raczej szybkie i dynamiczne hiciory, budziłem w domu duże zdziwienie fascynacją do tego małego dzieła goździków.
4. Judas Priests - "Breaking the Law" -> Było to jakieś 8 lat temu. Ja, jeszcze jako dwunastoletni gówniarz po pierwszym przesłuchaniu wersji koncertowej tego utworu byłem w szoku, że można tak szybko grać. Raczej Judsi nie należą do najszybszych i najostrzejszych zespołów w gatunku, ale od tego właśnie kawałka zacząłem interesować się rockiem, a w szczególności metalem.
5. The Roconteurs - "Blue Veins" -> był to dla mnie szok. Współczesny zespół stworzył utwór na miarę Led Zeppelin w szczytowym okresiekariery. Dokonał tego między innymi gitarzysta, którego do tej pory nie darzyłem większym szacunkiem, czyli niejaki Jack White. Fanom starego, dobrego grania serdecznie polecam.
6. System of a Down - Chp Suey -> Ok, kiedyś powiedziałem, że w numetalu nic mnie nie zaskoczy i nie zainteresuje. SOAD pokazał, że cholerniesię myliłem. Utworem zaraziła mnie... mama xD. Szybki, agresywny kawałek, którego tekst robi na mnie nie mniejsze wrażenie niż muzyka (szczególnie trzecia zwrotka).
7. Republika - "Prośba do Następcy" -> utwór, który kiedyś zadykował mój kolega chłopakowi po tym, jak ten odbił mu dziewdzynę. Ciężki i mroczny riff na otwarcie, a potem przechodzące się głosy Grzegorza Ciechowskiego. Kawałek znam od 6 lat i zawsze robi na mnie wielkie wrażenie.
8. King Diamond - "Black Devil" -> pozornie zwykły i prosty utwór heavy metalowy, jednak niepokojący, mroczny klimat towarzyszy mu od początku do końca. Niektórym może przeszkadzać nienaturalnie wysoki wokal, ale on jeszcze bardziej podkreśla atmosferę tego kawałka.
9. Bathory - "The Revenge Of The Blood On Ice " -> rewelacyjny finał płyty Blood on Ice poprzedony wcześniej akustyczną balladą. Od razu uderza nas partią churu, by potem dołożyć jeszcze ciężki, powolny i mroczny riff, który przejeżdża niczym walec. Dalej jest już trochę gorzej, ale te pierwsze wrażenie jest naprawdę duże.
10. -> to jeszcze dodam.

Wysłany: Śro 17:27, 28 Mar 2007

1 Ozzy Ousbourne - Dreamer => piosenka która zawsze kojarzy mi sie miło i przy niej odpływam, dzięki niej pokochałam ballady rockowe

2 Simon & Garfunkel - The Sounds Of Silence => ulubone słowa... "the words of the prophets are written on the subway walls and tenement halls"

3 Simon & Garfunkel - Slip slidin' away => bo ta piosenka zawiera w sobie tyle prawdy....

4 Dżem - Paw => mówi o tym że w życiu trudno jest znaleźć przyjaciół, którzy byliby bezinteresowni....

5 Bryan Adams - Have You Ever Really Loved A Woman => tekst tej piosenki jest tak prawdziwy że czytając go kiwałam głową z zachwytu jak mężczyzna mógł w ogóle tak "rozgryźć" wnętrze zarazem swoje i kobiety

6 Dolly Parton - Jolene => powaliła mnie tak poprostu koniec...

7 Linkin Park - Somewhere I belong => piosenka dla mnie bardzo ważna, jest powiązana z przeszłością która bardzo miło wspominam i raczej jej nie zapomnę

8 Metalica - Nothing Else Matters => od około 3 lat gdzieś się w okół mnie przewija co jakiś czas, jezeli nie jest związana z jakimś wydarzeniem to z osobą i tak to sie toczy cały czas....

9 Rammstein - Amerika i Ohne Dich => obydwie te piosenki stawiam na jednym miejscu bo traktuje je tak samo...to właśnie od nich zaczęła sie moja przygoda z metalem nie tylko w wersji niemieckiej ale każdej... pomyśleć ze dopiero od 2004 roku tak na prawde wzięło mnie na gotarowy klimat xD

10 System of a down - Lonely day => już ich nie słucham ale musze stwiersdzić ze ten kawałek na prawde mnie powalił i słuchałam go bez przerwy przez wiele długich miesięcy.... ma w sobie coś co potrafi przyciągnać uważam ze jest najlepszym kawałkiem systemu bynajmniej dla mnie takim jest

Wysłany: Śro 21:38, 28 Mar 2007

bynajmniej nie równa się przynajmniej...

dziesięć? hmmm...

1. Na szczycie listy umieszczę Helloween - The Dark Ride, piosenka podobnie jak cała płyta o tym tytule jest ostro schizująca, zawsze wprawi mnie w co najmniej "dziwny" nastrój, zawsze jednak lepszy od tego co miałem...
2. pozycję drugą, tuż tuż za pierwszym miejscem zajmie Stratovarius - Hunting High And Low - szybkie, ostre granie, z trochę przydługim, acz nastrojowym balladowym wstępem - to co najbardziej lubie w muzyce - nagła zmiana klimatu
3. tu wskoczy zespół, o którym słyszałem do tej pory niewiele: Grave Digger - Rebellion - chórowe partie na początku przeplatają się później z ciekawym, brzmiącym wokalem (skubańcy są z Niemiec, a śpiewają czystym Received Pronounciation) i dudniącymi partiami na basie i perkusji - cud miód orzeszki...
4. czwórkę ex aequo obsadzają dwie piosenki hiszpańskiego Dark Moor'a - A new World i Sound of the Blade. Piosenki zupełnie od siebie różne, jednak w moim odczuciu tak samo wyśmienite. Pierwsza, to naprawdę zapieprzanie na gitarze + wstawki akustyczne, dodające tej rakiecie odrobinę zwiewności. Druga, to niemal gotycka ballada, nastrój smutku, przygnębienia i rozpaczy aż kapie z głośników.
5. Nightwish - Moondance. Sam się zdziwiłem, jak szkicowałem tą listę, że ten instrumentalny majstersztyk wypadł dopiero w środku stawki. Może dlatego, że trochę mi się już osłuchał, może dlatego, że pojawiło się jednak cos lepszego... sam nie wiem.
6. Sinergy - Gimme! Gimme! Gimme! (ABBA cover) - powermetalowa przeróbka hitu z lat '80 - niezły pazur w wokalu i ten główny disco loop zagrany na przesterowanym elektryku - mnie nie powaliło, mnie ZMIAŻDŻYŁO...
7. Kate Ryan - Desenchantee - utwór zupełnie z dupy, można pomyśleć, patrząc na resztę listy, ale wiążę z nim bardzo miłe i ciepłe wspomnienia, a to dla mnie czasem ważniejsze niż najpiekniejsza melodia, wokal, czy cokolwiek...
8. Tu nie utwór, a cała płyta, czy nawet seria płyt - ścieżka dźwiękowa Władcy Pierścieni. Kompozycje takie jak instrumentalne "The Bridge of Khazad Dum" czy nagodzone Oscarem "Into the West" Annie Lennox mówią same za siebie.

poprzestanę na ośmiu utworach, bo im bardziej brnę w głąb, tym więcej utworów mi sie wali do łba, a nie chce żadnego skrzywdzić...

PS. spójrzcie na trzy pierwsze utwory - Wojteeeeeeeek, dzięki za rozszerzenie gustów muzycznych :* xD

Wysłany: Śro 22:00, 28 Mar 2007

Lonely Day & Soldier Side-System of a down- słucham nałogowo i nic na to nie poradze. Dziękuję Michałowi za danie mi mp3 Systemu, bo są świetni. :*:*

Over the hills and far away- zarówno Nightwisha jak i Sonaty Arctica...obie sprawiają, że mam dreszcze na plecach

Będę przy Tobie i Dedykowane...-Fima & Jar- o tak, zdecydowanie do mnie przemawiają, chce mi się ryczeć przy nich. Z resztą często ryczałam przy BĘDĘ PRZY TOBIE.

Last Unicorn-Kenny Loggins- piękna...tyle mogę o niej powiedzieć

Ochne Dich-Rammstein- piękna i smutna..teledysk jest piękny

Engel-ponownie Rammstein- zgadzam się z jej tekstem, a to: " Gott weiss ich will kein Engel sein " to już w zupełności Happy

"Tylko Bóg wie, że nie chce być aniołem"
z resztą spójżmy prawdzie w oczy-ja sie na niego nie nadaję(na anioła oczywiście)...btw...

Dni, których nie znamy- Marek Grechuta-no tego chyba komentować nie musze Happy

DEZYDERATA- o tak, zdecydowanie Happy

DEZYDERATA (x2)

Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech
I pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy
O ile to możliwe bez wyrzekania się siebie
Bądź na dobrej stopie ze wszystkimi
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie
Wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych
Oni też mają swoją opowieść
Oni też mają opowieść
Unikaj głośnych i napastliwych
Unikaj głośnych są udręką ducha
Niech Twoje osiągnięcia zarówno jak plany
Będą dla Ciebie źródłem radości
Bądź ostrożny w interesach ( x2)
Na świecie bowiem pełno oszustwa
Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia
Ani też nie podchodź cynicznie do miłości
Bo ona jest wieczna jak trawa
Bo ona jest wieczna...
Unikaj głośnych i napastliwych
Unikaj głośnych są udręką ducha
Przyjmij spokojnie co Ci lata doradzają
Z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości
Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż
Drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj
A więc żyj w zgodzie z Bogiem
Czymkolwiek On Ci się wydaje
W zgiełkliwym pomieszaniu życia
Zachowaj spokój
W zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych
Marzeniach jest to piękny świat
Jest to piękny świat...

Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych
Marzeniach jest to piękny świat
Jest to piękny świat... (x2)

i myślę, że tego też nie trzeba komentować. ZAwarte jest w tekście, myślę, że zrozumiałe.

Wysłany: Śro 22:40, 28 Mar 2007

Przypomniałem sobie nr 10, a zarazem utwór, który powinien stać na pierwszym miejscu mojej listy.
Jest to: Metallica - "Master of Pupets" - naprawdę wielki utwór nagrany w najlepszym okresiezespołu. Polecam każdemu fanowi takiego grania.

poniżej był kolosalny offtopic. uprzejmie proszę o trzymanie się tematu. jednocześnie opierdalam moderatora, za niepilnowanie tematu... - Second Admin Aluś

1 Tylko Kołysanka w wykonaniu Gintrowskiego - piękny utwór, niesamowity, odpływam przy nim, pierwszy raz słyszałem go na filmie 'tato' i od tej pory za wszelką cenę chciałem go mieć.
2 Nasza klasa Jacka Kaczmarskiego - utwór niesamowity opisuje drogę młodych ludzi w dorosłość, ich problemy ich sytuacje życiowe, prezentuje motto które zawsze będzie mi się kojarzyć z zamoyskim i z ludźmi stamtąd ("Własne pędy własne liście zapuszczamy każdy sobie i korzenie oczywiście na wygnaniu w kraju, w grobie, w dół na boki, wzwyż ku słońcu, na stracenie w prawo w lewo. Kto pamięta że to w końcu jedno i to samo drzewo?".
3 Klavier Rammsteina. Piękny wolny i tragiczny utwór o chorej miłości prowadzącej do zguby.
4 Chop Suey SOAD - oh yess piosenka o rozmowie Jezusa z Bogiem jest bardzo mocna i niesamowicie brzmi. Uwielbiam ją.

Reszta potem ;) jak wybiorę te wyjątkowe i najlepsze. Co do tych wątpliwości nie mam!