Jaki masz dzisiaj humor :D

Oprócz tego, że przez kolano jestem uziemiony (szyna gipsowa), to w miarę dobry.

Suboshi, dziękuję za propozycję, ale jednak interesowałoby mnie jakieś takie bardziej męskie ramię Very Happy

Vojtass współczuję, sama siedziałam z szyną w ferie, więc znam to uczucie z autopsji. Chociaż nie powiem, dogadzali mi wszyscy ;) Chyba jedyny plus.

A mój humor się znacznie poprawił. Tylko jeszcze nie wiem dlaczego. Jak odkryję to powiadomię Very Happy

Kurde, dogadzanie mnie średnio interesuje. Bardziej boli mnie fakt:
- ładna pogoda i nie mogę jeździć na rowerze
- matura za pasem i zbliżający się koniec roku, a ja muszę gnić w domu,
- mama też siedzi w domu, więc nie mogę wogóle palic,
- pierwszy raz tak sfaulowałem kogoś, że ja na tym bardziej ucierpiałem (pozdro Devi xD),
- 28 mamy ligę i nie wiem, czy wyrobię się przez te kolano z próbami

od dluzszego czasu humor w stylu: Dajcie mi choc zapalke to pokaze wam jak spalic ten swiat.

obolały....błagam żeby nie było jutro kartkówy z infy

Vojtasss trochę optymizmu proszę Happy

Dzisiaj humor beznadziejny, do dupy, do bani itp itd. Tragedia! Każde zebranie tak samo się kończy, nie ma to jak mieć ambitnych rodziców... Ehh szkoda gadać.

Jeah, kolejne spotkanie z panem doktorem Mantyrysem zawsze poprawi humor. Parę cytatów w jego wykonaniu:
- kurwa, nawet nie ruszaj tej szyny
- a mnie to pierdoli jak 23 24, miałeś być rano
- pójdziesz do szpitala na USG i kurwa chuj z tego wyjdzie, bo się na termin nie doczekasz
- czy musi z ciebie taka dupa? Trochę, życia chłopie

I jak tu nie lubić wizyt w przychodni na hucie xD.

na jakiej hucie? gdzie ty sie bucu leczysz?

humor mam zryty, bo jestem 3 dzien bez telefonu, zaspalem dzis na turniej Magica i wogóle jest niefajnie...

Chyba tylko na Hucie Katowice jest orzychodnia, więc wyboru dużego nie masz.

Taki dziwny mam dzisiaj humor, niby szczęśliwa, bo pogoda ładna, cieplutko i aż chce się żyć... Ale z drugiej strony czuję jakiś niedosyt.

zjebany równo :(

Zryty, bo siedzę cały dzień nad biologią :/

dobry........słońce wpływa na mnie pozytywnie

dziewny...niby zajebisty bo ładna pogoda i dostaję niekontrolowanych i histerycznych napadłow śmiechu ale z drugiej strony jak pomyślę, że za tydzien kończę szkołę to mi się robi kurewsko przykro bo nie chce :(

Yeah, ostatni tydzień szkoły, matura i zaczynamy studendcki żywot. Humor dobry, kolano już nie boli, chociaż nadal muszę nosić tą szynę.