"Największe zło to tolerować krzywdę" :( ;(

Witam
Chciałąm poruszyć temat krzywdzenia zwierząt. Znalazłam jedną stronkę, dzięki której zobaczyłam jak bardzo ludzie mogą być źli Evil or Very Mad

. Gdy zobaczyłam fotki, które autorka tam zamieściła po poprostu płakałam Crying or Very sad

Oto link do tej stronki, a raczej bloga [link widoczny dla zalogowanych] uwaga sceny drastyczne Sad

. Jeśli ktoś chce zobaczyć jedną z wielu fotek to jedną tu wkleję:

Wstawiłam taką fotkę, bo są jeszcze gorsze i jeśli ktoś ma słabe nerwy to nie będę go straszyć.
Ja uważam, że z tym da się coś zrobić. Autorka tego bloga sama napisała w jednym poście, że można wysłać maila do Ambasady Kanady w Polsce.( jeśli chodzi o rzezie fok).
Myślę, że tutaj już starczy tego mojego pisania. Wejdźcie sami i zobaczcie.
I pamiętajcie: "Zwierzę nie jest rzeczą!"[/url]

hm.
u nas w szkole bylo takie cos. skonczylo sie tak jak mowilem tylko na forumowaniu,. chodzilo o konie. bylo kupe planow, kupe plakatow, kupe ogl;oszen, a jakos wszyscy zapoinali o zebraniach pozeij tylko przepraszali na forum... ludzie mogą duzo pisac a robią niewiele.
ludzie są okrutni w stosunku do zwierząt, ale co się dziwic, są okrutni nawet w stosunku d smaych siebie :/.

jak mi Layla pare dni temu przyslała adres tego bloga i zobaczylam zawartość to też płakałam :( rzeź fok była <chyba> najgorsza.....coś okropnego. Ludzie są tacy okrutni :(
kiedy Fantas była ta akcja z końmi u nas w sql? Chyba mnie wtedy nie było, bo sobie nie przypominam. Ale nevermind.
Z tym trzeba coś zrobić!!!
A czemu ta dziewczyna nie napisała to tej ambasady?

Chodzi Ci o autorkę bloga? Oczywiście, że napisała ale jedno pismo nie starczy. Sama napisała aby wzbudzić w tym większe zainteresowanie musi być więcej pism wysłanych. Ona sama przecież nic nie zdziała. Ja chyba wyślę do nich jedno pismo, bo nie będę mogła nie myśleć o tym. Już teraz nie mogę zapomnieć o tym co widziałam na tym blogu. Poprostu nie potrafię.

Boshi- nie pamietam dokladnie.. Quaid już chyba ten temat skaował, bo nie moge znaleźć.. jakoś kwiecien chyba.

Ty byłaś wtedy w szkole marta, a moje zdanie jest takie że mimo iż teoretycznie jesteśmy istotami wyższego rzędu to i tak zabijamy sie i wyrządzamy sobie krzywde bezrozumnie więc o czym tu mówić w przypadku zwierząt jak nawet wobec ludzi jesteśmy źli.

Fantas: trudno, nie szukaj
Pablos: zwierzęta, podobnie jak i my, również mają uczucia i również cierpią. To, że ludzie sie zabijają nawzajem to raz, a to że ludzie zabijają zwierzęta to dwa. W tym momencie bardziej obchodzi mnie to, że jakieś buce zabijają foki, które już podchodzą pod gatunek na wymarciu. O ile już nie są na liście. A ludzi jest mnustwo. Co nie oznacza oczywiście, że mamy prawo sie zabijać nawzajem...
BTW: Layla napisz do tej ambasady.....może jak kilka(naście, dziesiąt) osób napisze ( nie mówię, ze z forum) to coś zdziałamy. Zdziałamy w sensie społeczności ludzkiej Happy

Ok postaram się ;) może napisze jesczcze w tym tygodniu tylko muszę sobie jakąś mowe przygotować ;) bo nie wiem co napisać Razz

może coś wezme z tego przykładu z bloga natka.blog.onet.pl

"tam się kończy twoje dobro,gdzie zaczyna się krzywda innych istot!! "

Cóż dla mnie w samym zabijaniu nie ma różnicy miedzy zabijaniem ludzi i zwierząt. I to i to żyje i ma prawo do życia. Czy człowiek zabije człowieka czy też konia jest tak samo potworne. Różnica jest tylko taka że drugi człowiek się będzie bronil o wiele lepiej niż koń czy pies[/url]

Gość

Krzywdzenie ludzi i krzywdzenie zwierząt istotnie są tak samo potworne, ale to tez zależy od sposobu krzywdzenia. Właśnie znalazłem poruszający artykuł, który wycisnął mi łzy z oczu (a mało kto widział, jak płacze). Szukałem wiadomości o stowarzyszeniu Klub Gaji i znalazłem informacje o ich akcjach.

Link do strony jest tu: [link widoczny dla zalogowanych]

Krzywdzenie zwierząt jest tym straszniejsze, że ufają nam one do samego końca, nie spodziewają sie ze strony człowieka niczego złego, a my prawie zawsze musimy zawieść ich zaufanie. Jeżeli ludzie mają władać tym światem (jak to jest opisane w Piśmie Świętym) w ten sposób, to ten świat stanowczo nie jest dla mnie, ani dla całej rzeszy ludzi i zwierząt. Chciałbym, byśmy w tym roku szkolnym w porozumieniu z Duliasem zorganizowali akcje opisane na stronie Klubu Gaji.

Akcja tu opisana to przede wszytskim ratowanie koni w transportach skierowanych do rzeźni.
NIE POZWÓLMY NA TO!!!

niewyobrażam sobie żeby konie, które tak dobrze znam ktoś krzywdziłl. I tu nie chodzi tylko o konie. O wszystkie zwierzęta. W stajni której ostatnio byłam jest wiele koni "adoptowanych" bo ich byli właściciele je bili itp. Jestem bardzo wdzięczna panu który jest właścicielem tej stajni. Te konie boją sie teraz każdego gwałtownego ruchu. Klacz o imieniu karina była bita po pysku i teraz boi sie zakladania oglowia. Inna, Sonata była bita biczem po całym ciele, boi się każdego i ma szramy. Jakiś miesiąc temu bała się każdego i wszystkiego ale teraz jakoś się uspokaja. Aż mi się chce płakać. Konie to takie wdzięczne zwierzęta.