Zagadki logiczne ]:->

hehe czekam dalej Very Happy

no wiedzialam ale trudno warto próbowac oj jaki ładny wierszyczek a moze bym tak mogła liczyc na jakis wierszyk tylko dla mnie tak z serca??????????

pooftopujcie sobie na pw Very Happy

albow innym topicu. Panie Moderatorze i Pani Moderator[aczkolwiek innego działu] Very Happy

fantas

moze 0? juz mi sie wszystko miesza no albo 5m/s

podaj tok rozumowania, a dostaniesz podpowiedź

no nie.............no bo ja to z trójkąta prostąkątnego liczyłam..............i do wzoru podstawiłam takiego: Vkoncowe= Vpoczatkowe - a(przysp)* t(czas) zeby miec przyspieszenie to trzeba najpierw deoge obliczyc mnie wyszlo 1 ale nie wiem wlasnie czy nie powinno byc zero. i potem podstawiamy

"Wiedz, że on leciał w górę - pionowo,
swojej prędkości praktycznie nie zmieniał. "
Wskazuje na ruch jednostajny prostoliniowy.
z trókjątem dobrze kombinujesz Very Happy

alez jestem durna to jest ruch tak jak mi powiedziales chwala bo pewnie bym nad tym siedziala prostoliniowy jednostajny no to V jest constans stałe....................bo jest tak S=V*T a v jest stałe..........tak????

No a teraz do dzieła. czakam na rozwiązanie Very Happy

jak to ?????????? normalnie to ze wzoru tego ruchu wy\ika

No tak, ale to tylko teoria czas na praktykę, czekam na konkretny wynik

no co z tym wynikiem. Bo ja już się tak nudzę, że nawet ostatnio głupi żart Gorliwego (o tym żeby rozwiązanie zarymować) prawie w życie wprowadziłem...

no tonapisz rym,owanke, ale niech najpierw olka to rozwiaze, bo mi nawet do olowka i katki za daleko XD a pozniej mozesz zarymowac, bedzie fajnie Cool

hm.. moze by ktos zamiescil w koncu rozwiazanie? chyba wszytscy zaponieli.. Olka czekamy, bo rozwiazalas tylko chyba nie do konca.. zreszta nevermind. macie kilka dni [w sumie to nie ode mnie zalezy ile] i Ks_ zamiesci rozwiazanie. ale prosilabym userow Very Happy

W alejkę pustą, nieuczęszczaną,
czar, której niewielu dostrzega,
podąza drogą już dawno obraną
młoda dziewczyna i jej kolega.

Gdy wchodząc minęli starą ławeczkę,
z której do lotu się gołąb unosił
młodzieniec przystanął, pomyślał chwileczkę
I koleżankę o pomoc poprosił.

Chciał by pomogła mu w małym rebusie,
którymi świat nas często dotyka.
Usiadła na ławce, zmarszczyła buzię
i posłuchała zagadki chłopczyka:

Mój cień jest dwakroć odemnie dłuższy,
sam metr piećdziesiąt wysokości mierzę.
W momencie, gdy gołąb z ławeczki ruszył
wystartowałem czas na stoperze.

Bardzo Cię proszę powiedz mi zatem,
z jaką prędkoścą gołąb wzlatywał?
Po 5 sekundach się unosił nad światem,
i dzióbkiem szczyt latarni wskazywał.

Wiedz, że on leciał w górę - pionowo,
swojej prędkości praktycznie nie zmieniał.
Pół metra ma ławka - masz moje słowo,
mnie od latarni pięć metrów oddziela.

Dziewczynka radośnie na chopca spojrzała,
bo wręcz uwielbiała szarady wszelkie
w niedługim czasie mu wynik podała
i jakież było jej zdziwienie wielkie

gdy chłopak od razu wynik znegował.
"Szarady czas zacząć drugą rundę!"-
Do uszu dziewczynki dobiegły słowa,
Podała wynik jednego metra na sekundę.

Etap drugi w mig został zrobiony,
proporcje tworząc się trzeba natrudzić:
wzrost chłopca, przez cień podzielony
to jedna druga- sprawdź, jeśli się nudzisz

wyskość latarni jest odcinka połową
co u jej podstawy ma swój początek
kończy się tam, gdzie swoją głową
chłopak cień żuca- to tylko początek:

zmniejsz o pół metra wysokość latarni
bo tak wysoka jest ławka w alejce
teraz już nawet rachmistrze marni
policzą wynik na jednej ręce.

hmmm dobra, spróbuje sie z tym zmierzyć. Ale nie obiecuję, że coś wielkiego zdziałam...