Staram sie byc ambitny i od pewnego czasu bardziej ulozony i porzadny. JEst ceiszko ale moze cos z tego wyjde. Ide po trupach do celu. Moze to nie ejst dobre i nie zawsze sie sprawdza ale czemu nie. Najwyzej zmienei swoje metody. Jestem dosyc pechowym czlowiekiem niestety. OD pewnego czasu staram sie byc optymista. Taki przeskok z hardcorowego pesymiste na optymiste moze mi nie wyjsc na zdrowie. Pozyjemy zobaczymy
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach